Nie jestem fanem jakiegoś konkretnego sprzętu czy marki. Dla mnie aparat i obiektyw to środek, który akurat w danej chwili ze względu na swoje możliwości i na moje możliwości finansowe spełnia moje oczekiwania w fotografii krajobrazu. Uważam optykę Olympusa za bardzo dobrą w niskiej i średniej klasie cenowej i to zarówno tę nową 4/3 jak i OM a Nikona cenię za aparaty. Nie znam się na Canonach ale pewnie też ma sporo zalet.

W fotografii krajobrazu nie potrzebujemy nowoczesnych obiektywów z szybkim autofokusem. Tak naprawdę nie potrzebujemy autofokusa. Przymus rozstawienia statywu, zamontowania na nim aparatu, ręcznego ustawienia światła sprawia, że autofokus jest fajnym ale nie koniecznym dodatkiem. A skoro autofokus jest zbędny to po co płacić 5 tys. za ostry i jasny obiektyw z autofokusem skoro możemy mieć stary ale równie jasny i ostry bez autofokusa za 1/6 tej ceny. W sumie to i ta jasność jest niepotrzebna bo mały DOF w krajobrazach to rzadkość a mamy jeszcze statyw. Tak naprawdę to co będzie nam potrzebne to ostrość obiektywu na całej powierzchni i w miarę duża rozdzielczość matrycy. Jak ktoś nie wierzy niech wyśle kilka zdjęć do akceptacji do jakiejś agencji typu mikrostok. Siedzi tam sobie człowiek i przegląda tysiące zdjęć dziennie i pewnie pierwsze co widzi to lewy górny narożnik zdjęcia na powiększeniu 100% jak pokazuje to IrfanView i nie obchodzi go co jest dalej na zdjęciu tylko ten narożnik czy jest ostry i czy nie ma aberracji chromatycznej...